"DYMISJA" (0:08) saute
Janusz Tomaszewski stracił pracę wczoraj wieczorem. Premier Jerzy
Buzek zwolnił wice-premiera i szefa MSWiA, bo nie ma już do niego
zaufania. Tomaszewski, wbrew sugestiom Ruchu Społecznego AWS, nie
poszedł do Sądu Lustracyjnego i nie sprawdził, czy wniosek, który
złożył Rzecznik Interesu Publicznego rzeczywiście dotyczy jego osoby.
Premier Buzek nie chciał mówić wprost o przyczynach dymisji.
Stwierdził jedynie enigmatycznie, że lustracja była elementem programu
koalicji i trzeba ją przeprowadzić do końca. Może z tego wynikać, że
odwołanie Tomaszewskiego ma związek z toczącą się lustracją.
Sam zainteresowany, decyzję premiera, przyjął Z dużą ulgą. Resortowi
spraw wewnętrznych i administracji szefował prawie dwa lata. Teraz, jak
mówi, z przyjemnością odpocznie od polityki.
Postanowiliśmy sprawdzić co o dymisji wicepremiera Tomaszewskiego mówi
ulica? Czy premier podjął dobrą decyzję ? na krakowskich ulicach,
pytał o to Marek Balawajder:
"SONDKA" (0:32)
EJanusza Tomaszewskiego nie ma już w rządzie, ale czy będą kolejne
dymisje? Wszystko wskazuje no to, że tak. Powodów jest co najmniej
kilka: zamieszanie lustracyjne, fatalne notowania rządu, ustawa o
działach administracyjnych. Nikt nie chce powiedzieć, czy zmiany
miałaby dotyczyć samego szefa rządu.
Między innymi o to kwadrans po 8 na Krakowskim Przedmieściu 27
zapytamy dzisiaj szefa sejmowej komisji spraw wewnętrznych Jana Marię
Rokitę, a jutro być może następcy Tomaszewskiego
"Jerzy Buzek jest dobrym premierem" - mówią oficjalnie politycy. Po
cichu zastanawiają się jednak, czy mając tak niskie notowania można
skutecznie rządzić krajem.
Według Jana Lityńskiego z Unii Wolności choć rząd Buzka pracował dobrze
to jego energia mogla się już się poprostu wyczerpać.
"LITY" czas 12 sek
Za głębokimi zmianami w rządzie opowiada się także Kazimierz Michał
Ujazdowski ze Stronnictwa Konserwatywno Ludowego:
"UJAZD" czas 14 sek
Andrzej Anusz z Ruchu Społecznego AWS przewiduje, że rekonstrukcja
rządu nastąpi w tym lub przyszłym miesiąc. Dyskusje na ten temat
wybuchną lada dzień.