"Oświadczenie rosyjskiego MSZ na temat 17 września 1939 roku

pojawiło się z inicjatywy urzęników, a nie władz Rosji", powiedział

dziennikarzom w Katyniu Aleksander Jakowlew, przedstawiciel prezydenta

Jelcyna.

Jego zdaniem, władze Rosji są innego zdania, a on wie na

pewno, że prezydent Jelcyn tak nie myśli.

Jakowlew przypomniał, że rosyjski parlament uznał pakt Ribbentrop -

Mołotow za akt imperializmu i na razie nikt tego stanowiska nie

zmienił.

Poza tym, jak dodał nie należy używać ofiar w grach

politycznych. "Niech polscy oficerowie, których zamordowali nie

Rosjanie, lecz rosyjscy faszyści, spoczywają w pokoju", dodał

Jakowlew.