Wielka Brytania pomoże Polakom w Iraku - pisze dziś dziennik „Independent". Gazeta twierdzi, że w najbliższym czasie w miejsce wycofywanych żołnierzy z Hiszpanii, Hondurasu i Dominikany pojawi się 1700 Brytyjczyków.

Wkrótce, liczącą obecnie prawie 8300 żołnierzy dywizję opuści ok. 2 tys. wojskowych, tworzących - dowodzoną przez Hiszpanów - brygadę Plus Ultra. Z całej brygady - odpowiadającej za dwie z pięciu prowincji strefy, Nadżaf i Kadisiję - w Iraku ma pozostać tylko Salwador.

Dowódca dywizji środkowo-południowej gen. Mieczysław Bieniek już wczoraj mówił, że załamania misji nie będzie: Lukę po Hiszpanach uda się zapełnić.

Sytuacja w strefie jest bardzo trudna, ale nie będzie próżni bezpieczeństwa – zapewnia gen. Bieniek: Robimy wszystko, aby mieć przez cały czas sytuację pod kontrolą. (...)To nie jest tak, jak niektórzy myślą, że tu zaraz się wszystko zawali i nie będziemy mogli kontynuować swoich zadań. Nic takiego nie nastąpi.