Palestyńskie żądania opóźniły wyjście z betlejemskiej Bazyliki Narodzenia Pańskiego 26 Palestyńczyków, mających wyjechać do Gazy. Chodzi o gwarancje bezpieczeństwa dla 13 terrorystów, którzy mieliby pozostać w świątyni do czasu ich deportacji z Izraela. Palestyńczycy chcą, by do Bazyliki przyjechali przedstawiciele UE.

Palestyńczycy zagrozili, że jeżeli ich żądanie nie zostanie spełnione, anulują porozumienie w sprawie zakończenia okupacji Bazyliki Narodzenia. Wówczas – twierdzą terroryści – ze świątyni nikt nie wyjdzie.

Rano Bazylikę powinno opuścić 26 Palestyńczyków, poszukiwanych przez Izrael. Mieli zostać przewiezieni do Gazy i przekazani pod nadzór władz palestyńskich.

Około 75 cywilów, znajdujących się jeszcze w świątyni, po sprawdzeniu tożsamości powróci do domów.

W Bazylice pozostanie 13 Palestyńczyków, najbardziej poszukiwanymi przez Izrael. Będą czekać aż jakikolwiek "trzeci kraj" zgodzi się ich przyjąć. Dotychczas odmówiły Włochy i Hiszpania. Obecnie mówi się o ich ewentualnym deportowaniu do Kanady.

foto RMF

10:25