100 złotych oferował nauczycielce gimnazjalista z Gdyni za pozytywną ocenę na koniec roku. Zaczął od 50 złotych, gdy nauczycielka nie reagowała, dorzucił jeszcze 50, kładąc pieniądze pod dziennik.

Drugi uczeń miał filmować zdarzenie komórką. Nauczycielka powiadomiła dyrekcję, dyrekcja policję. 17-latkowi grozi od 6 miesięcy nawet do 8 lat pozbawienia wolności.