Po blisko trzymiesięcznej nieobecności w Kosowie do prowincji powrócił

Ibrahim Rugova. Przywódca umiarkowanego skrzydła tamtejszych polityków

zamieszka w swym domu w Prisztinie. Dzisiejszy przyjazd ma być powrotem

"na stałe" - w przeszłości wracał do Kosowa kilkakrotnie, ale zaraz

wyjeżdżał.

Tymczasem sąd w południowoserbskim mieście Nowi Pazar skazał trójkę

kosowskich Albańczyków na rok więzienia. Oskarżono ich o członkostwo w

Wyzwoleńczej Armii Kosowa. Belgrad twierdzi, że partyzancka organizacja

Kosowian to ugrupowanie terrorystyczne.