"Jesteśmy gotowi do pracy, ale mam nadzieję, że całe wakacje nie będą zajęte" - mówi marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna o planach premiera w sprawie ograniczenia w tym roku poselskich letnich urlopów. Powodem są prace nad budżetem, który Tusk chce uchwalić przed wyborami, oraz zadania związane z polskim przewodnictwem Unii Europejskiej.

Marszałek nie chciał zdradzić czy o planach premiera dowiedział się bezpośrednio od Donalda Tuska czy z mediów. Znam tylko ten plan przyjęcia budżetu przed prezydencją - powiedział Grzegorz Schetyna.

Marszałek Sejmu uważa, że to ciekawy pomysł i jego realizacja jest możliwa. Myślę, że tak. Pojawia się tylko pytanie, czy te dane, na których będziemy pracować będą stabilne i stałe, czy nie trzeba będzie korygować budżetu już w przyszłym roku - zauważa Grzegorz Schetyna.

To taki delikatny prztyczek, bo w sprawie stabilności wskaźników wątpliwości jest dużo. Posłowie jednak będą gotowi do pracy i wyzwanie podejmą. Premier ma jednak nadzieję, że tak, choć prezydencja zaczyna się 1 lipca. Budżet ma być przyjęty przed prezydencją, czyli przed wakacjami.