Po podkrakowskich Zielonkach biega łoś. Zwierzę pojawiło się na parkingu przy obiektach Ludowego Klubu Sportowego "Zieleńczanka" Zielonki.
Zwierzę potrąciło kobietę z wózkiem. Dziecku i jej samej nic się nie stało.
Przerażoną, uciekającą 30-latkę zaważyli mieszkańcy Zielonek, którzy zgłosili bliskie spotkanie z łosiem na policję. Okazało się, że mundurowi już wcześniej mieli sygnały o nieproszonym gościu. Pierwszą informację otrzymali od Centrum Powiadamiania Ratunkowego, drugą - od właściciela prywatnej posesji, na której teren zwierzę wbiegło.
Według ustaleń policji, łoś nie zagraża już mieszkańcom Zielonek. Zwierzę skierowało się w kierunku pól i ulicy Marszowieckiej.
Przemek Błaszczyk
(ph)