Ostatnie kilometry krajowych odcinków "dziesiątki" i "trzynastki", biegnące przez przejścia graniczne w Lubieszynie i Rosówku, zostaną przebudowane - zdecydowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Właśnie ogłoszono pierwsze przetargi.

Do strefy Schengen weszliśmy ponad trzy lata temu, a w Lubieszynie na krajowej "10" wciąż trzeba jeździć slalomem między pawilonami zajmowanymi kiedyś przez straż graniczną i celników. Drogowcy uznali w końcu, że "układ dróg jest dla kierowców nieczytelny i niepotrzebnie spowalnia ruch". Ma być więc czytelnie i sprawnie. Po przebudowie droga będzie miał po dwa pasy ruchu w każdą stronę.

Na "13" w Rosówku zmiany będą dużo mniejsze tam. Dyrekcja Dróg ograniczy się do wymiany nawierzchni, która swoje najlepsze lata ma już dawno za sobą. Polbrukową kostkę zastąpi nowy asfalt.