Śnięte ryby w Zalewie Zemborzyckim w Lublinie. Pojawiły się już w weekend. W poniedziałek za ich wyławianie zabrali się wędkarze z Polskiego Związku Wędkarskiego. W ciągu dosłownie kilkunastu minut wyjęto kilkadziesiąt śniętych ryb, głównie leszczy.

Zalew Zemborzycki niestety nie grzeszy czystością wody ani brzegów. Po długim weekendzie przypomina śmietnisko. Żal patrzeć- wszędzie śmieci, a poza tym te śnięte ryby - mówi jeden z wędkujących. Być może ryby były osłabione po tarle i zachorowały. Było też bardzo gorąco. Zbiornik jest płytki i do tego wszędzie są sinice - mówi Adam Zawiślak ze straży rybackiej PZW. To właśnie upały w połączeniu z sinicami - jego zdaniem były najbardziej prawdopodobną przyczyną śnięcia. Chodzimy wzdłuż brzegów i wyławiamy te ryby, nie można ich zostawić, muszą trafić do utylizacji - dodaje.

Zaniedbany akwen, który mógłby być perełką. Od lat miasto nie może sobie poradzić z oczyszczeniem zbiornika. Już w czasie budowy został po prostu zepsuty. Dno jest torfowe, do tego wpuszczono ryby roślinożerne, które przez lata wyjadły roślinność. Nie jest więc w stanie sam się oczyścić. Od lat co roku pojawiają się sinice. Na niewiele zdaje się wpuszczanie ryb drapieżnych, które mają zmniejszyć populację roślinożernych. Ekologiczne metalowe klatki z roślinnością pomagają, ale niewiele.

Problemy z kąpielą

Co roku jest problem z dopuszczeniem zalewu do kąpieli. Jeszcze kilka lat temu sinice wykwitały tworząc zielony kożuch. W poprzednim roku było trochę lepiej, ale też chwilami akwen był zamykany. W tym roku jeszcze nie robiono badań wody. Te będą dopiero w czerwcu.

Śmietnisko

Otaczający zalew brzeg i las Dąbrowa to niestety jeden wielki śmietnik. Po długim weekendzie jest pełno butelek, śmieci, niedopałków papierosów. Ogólnie obraz niezbyt zachęcający. Miasto inwestuje w infrastrukturę dookoła zbiornika. Ta z roku na rok co trzeba przyznać jest coraz lepsza. Z tym, co jednak najważniejsze, czyli czystością wody jednak do tej pory nikt sobie nie poradził. Potrzeba by gigantycznych pieniędzy, żeby wybrać torf z dna i zrobić nową nieckę. Niestety, nikt nawet o tym nie myśli.