"Zimny prysznic", "Cień na amerykańsko-europejskim pojednaniu" - tak francuski „Le Figaro" komentuje niespodziewaną krytykę szefowej dyplomacji USA pod adresem Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii.

W wywiadzie udzielonym w Brukseli jednej z amerykańskich stacji telewizyjnych sekretarz stanu Condoleeza Rice oskarżyła wspomniane kraje o potulność wobec Iranu.

Zdaniem francuskiej gazety oskarżenia te szokująco kontrastują z wcześniejszymi, pojednawczymi zapewnieniami o "otwieraniu nowego rozdziału w stosunkach Ameryki z Europą".

Te słowa padły w czasie wizyty szefowej amerykańskiej dyplomacji w Paryżu. Jaka jest prawdziwa twarz Condoleezzy Rice? - zastanawiają się teraz paryscy komentatorzy.