Już po raz 17. zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy. Ponad 120 tys. wolontariuszy zbierało pieniądze na sprzęt umożliwiający wczesne wykrywanie nowotworów u dzieci. W całym kraju odbyły się koncerty, imprezy, happeningi, aukcje charytatywne oraz zawody sportowe. Na razie na koncie WOŚP są prawie 32 mln i 700 tys. zł.

Podczas finału WOŚP na ulice w całym kraju wyszło więcej patroli policyjnych. Funkcjonariusze pilnowali bezpieczeństwa podczas kwest i imprez. Szczególną uwagę policjanci zwracali na młode osoby zbierające pieniądze. To one bowiem najczęściej padają ofiarami złodziei. Policjanci w Krakowie zatrzymali też fałszywego wolontariusza. 33-letni mieszkaniec Sosnowca z fałszywym identyfikatorem i puszką kwestował w centrum miasta.

Mimo wzmożonej uwagi policji już zdarzyły się pierwsze napady na kwestujących. W dolnośląskim Żarowie 14-latek skradł puszkę 13-latkowi; w środku było pięć złotych. Z kolei w Bydgoszczy trzy nastolatki ukradły puszkę kwestującej siedemnastolatce. W puszce nie było jednak ani złotówki. Jest świątecznie i spokojnie. Liczba incydentów jest bardzo mała - powiedział naszemu reporterowi Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji:

Z okazji WOŚP we wrocławskiej Klinice Onkologii i Hematologii Dziecięcej zorganizowano bezpłatne badania wczesnego wykrywania raka. Z profesor Alicją Chybicką z Kliniki Hematologii i Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu i z mamą jednej z małych pacjentek rozmawiał reporter RMF FM Maciej Stopczyk. Posłuchaj:

Z kolei Marynarka Wojenna wystawiła na licytacje rejs okrętem podwodnym. Kto go wylicytuje, weźmie też udział w szkoleniu marynarskim. Osoba, która wygra licytację, będzie mogła przejść chrzest na podwodnika, popatrzeć przez poryskop, usiąść za sterami - zapewnia Bartosz Zajda, rzecznik Marynarki Wojennej: