​Do końca 2022 roku w Małopolsce powinny zostać wymienione wszystkie stare piece - tzw. kopciuchy - czyli piece nie spełniające norm emisyjności. W regionie jest ich ponad 300 tysięcy. Rosnące ceny paliw wykorzystywanych do ogrzewania budynków mogą zdecydowanie utrudnić i spowolnić walkę ze smogiem.

Na terenie gminy wymieniliśmy ponad tysiąca starych pieców - mówi Anetta Kucharska z Urzędu Gminy w Zabierzowie, Pełnomocnik Wójta ds. Jakości Powietrza, kierownik Wydziału Ochrony Środowiska i Gospodarki Odpadami.

Zostało nam jeszcze około 2200 pieców, które powinny zniknąć do końca tego roku. Mieszkańcy często się do nas zgłaszają. Obaw jest bardzo dużo, raz - to rosnące ceny gazu , a dwa - to brak możliwości przyłączenia gazu. Są także obawy o brak środków, żeby uzyskać środki z programów, trzeba wyłożyć też własne pieniądze. Nasi ekodoradcy mają codziennie kontakty z mieszkańcami. Często beneficjentami takich programów są starsi ludzie, którzy nie mają swojego maila, swojego konta bankowego, to także utrudnia złożenie wniosków o wymianę pieców. Już pojawiają się informacje od mieszkańców że gaz podrożał, może nie powinniśmy wymieniać teraz starego pieca. Najczęściej z takimi problemami przychodzą do nas mieszkańcy - dodaje Kucharska.

Od maja 2020 roku do tej pory wymieniono 600 kotłów, a wciąż do wymiany pozostaje około trzech tysięcy - mówi Anna Szewczyk z Urzędu Gminy w Niepołomicach,  Zastępca Dyrektora ds. Inwestycji. Mieszkańcy przychodzą do nas z obawami. Obawiają się rachunków za energię. Spodziewamy się, że ten rok będzie dla nas bardzo intensywny, bo do końca tego roku musimy wymienić wszystkie starte kotły na terenie gminy. Obawiamy się, że ta pula, którą otrzymaliśmy, i te kotły, które zostały zadeklarowane do wymiany, to nie zostanie spełnione. Na pewno wysokie ceny gazu odbiją się na intensywności tej wymiany - podkreśla.

Nie tylko gaz podrożał, podrożał także węgiel - mówi Anna Dworakowska z Polskiego Alarmu Smogowego.

Jeszcze niedawno ekogroszek można było kupić za około 900 zł za tonę, teraz to już nawet 1700 zł za tonę. Jest to czasami porównywalny wzrost cen do wzrostu cen gazu. Podobnie ma się rzecz z peletem biomasowym. Ceny wszystkich  nośników energetycznych rosną i to rosną znacząco. Najgorszym rozwiązaniem byłoby zostanie przy tzw. kopciuchu, bo w tym kotle spalimy dużo więcej opału, który i tak jest droższy.

Najlepszym rozwiązaniem, według Dworakowskiej, jest wiec termomodernizacja: Te wysokie ceny powinny przekonać Polaków do termomodernizacji domów, bo dzięki termomodernizacji możemy zmniejszyć swoje rachunki, czyli to, ile płacimy za ogrzewanie domu, nawet o kilkadziesiąt procent.

Ważne są dwa czynniki: edukacyjny i ekonomiczny - mówi Tomasz Urynowicz, były wicemarszałek województwa małopolskiego, odpowiedzialny za Program Ochrony powietrza.

Czynnik edukacyjny - to masa różnych programów namawiających do wymiany pieców, bo to istotne dla zdrowia i życia, ale jest też czynnik ekonomiczny - czy to się w ogóle ludziom opłaca. I dzisiaj, kiedy ten czynnik ekonomiczny jest tak rozchwiany, przez ceny energii, to my wszyscy zapłacimy za to spadkiem zainteresowania działaniami antysmogowymi -  zaznacza Urynowicz.

W Małopolsce, najczęściej w okresie jesienno- zimowym, wiele miejscowości ma ogromny problem z przekroczeniami norm jakości powietrza.