6-letni chłopiec zginął pod kołami gimbusa w miejscowości Krajno w świętokrzyskiem. Jak informuje reporter RMF Paweł Świąder do tragedii doszło na drodze wojewódzkiej. Chłopiec wpadł pod koła w chwilę po tym, jak kilkoro innych dzieci wysiadło z autokaru na przystanku. Kierowca był trzeźwy.