W ataku izraelskich śmigłowców w Strefie Gazy zginęło dwóch działaczy militarnego skrzydła Hamasu. Helikoptery Apache wystrzeliły 4 rakiety w kierunku furgonetki, którą jechali palestyńscy radykałowie. Samochód zmienił się w kulę płonącego metalu. Odłamki raniły kilku przechodniów.

Wokół wraku błyskawicznie zebrał się tłum Palestyńczyków wznoszących okrzyki - Allah jest wielki i domagających się zemsty na Izraelu.

To już piąty izraelski atak na działaczy Hamasu, przeprowadzony w ciągu ostatniego tygodnia. Najbardziej znaną osobistością, która zginęła z rąk Izraelczyków, był współzałożyciel Hamasu, Ismail Abu Szanab.

Foto: Archiwum RMF

18:20