Dwa śmiertelne wypadki w Tatrach. Jeden wydarzył się pod Rysami po polskiej stronie granicy, a drugi na Łomnicy w Tatrach Słowackich.

W niedzielę doszło do dwóch śmiertelnych wypadków w Tatrach - do jednego po polskiej stronie pasma, do drugiego za słowacką granicą.

Pod Rysami zginęła turystka, która spadła z dużej wysokości. Pod Łomnicą ofiarą wypadku był narciarz.

Na razie nie są znane szczegóły wypadków ani tożsamość ofiar.

Po polskiej  stronie Tatr ratownicy TOPR interweniowali jeszcze trzy razy. Polecieli śmigłowcem po turystów, którzy doznali urazu nogi w rejonie Suchych Czub, a także nad Zmarzłym Stawem. Pomocy potrzebował także turysta, który doznał blokady psychomotorycznej na Suchym Wierchu.

W Tatrach drugi stopień zagrożenia lawinowego

Jak informują pracownicy Tatrzańskiego Parku Narodowego (TPN), w górach panują typowo zimowe warunki. Szlaki znajdują się pod śniegiem i część z nich jest nieprzetarta. Pod warstwą świeżego śniegu na większości szlaków turystycznych występują oblodzenia i jest bardzo ślisko. Powyżej granicy lasu warunki do uprawiania turystyki są bardzo trudne; w niektórych miejscach utworzyły się głębokie zaspy, natomiast w innych szlaki są wywiane ze śniegu do lodu - informuje TPN.

Wybierając się w wyższe partie Tatr należy mieć na wyposażeniu sprzęt do zimowych wypraw jak raki, czekan, kask oraz lawinowe ABC czyli detektor, sondę i łopatkę. W Tatrach obowiązuje drugi, umiarkowany stopień zagrożenia lawinowego.

Opracowanie: