Na ulicach Poznania rozegrał się dramatyczny pościg. Uciekający przed policją, prowadzony przez 17-latka samochód staranował pięć innych aut. Jak informuje nasz reporter Adam Górczewski, cztery osoby trafiły do szpitala.

Poznańscy policjanci chcieli zatrzymać do rutynowej kontroli samochód. Kierowca zaczął jednak uciekać. Zatrzymał się dopiero przy ulicy Matejki. Wcześniej staranował pięć innych samochodów.

W wyniku jednego z uderzeń, został staranowany volkswagen. Dwóch jego pasażerów trafiło do szpitala. Dwóch kolejnych rannych jechało uciekającym oplem. W sumie było w nich czterech młodych ludzi. Wiadomo już, że auto prowadził 17-latek. Chłopak nie miał prawa jazdy.