Mieszkańcy Sulisławic koło Świnicy na Dolnym Śląsku od kilku tygodni walczą z uciążliwym problemem. Z pobliskiego wysypiska śmieci na pola i do rowów melioracyjnych przedostają się ścieki. Prawdopodobnie doszło do rozszczelnienia wałów zabezpieczających.

Tak śmierdzi, że coś strasznego - mówi jedna z mieszkanek.

Starsi ludzie narzekają, że od brudnej wody i unoszącego się po całej okolicy smrodu, bolą ich głowy. Jednak inspektorzy sanitarni i budowlani uspokajają, że ich zdrowie nie jest zagrożone. Zapewnienia te jednak mieszkańców Sulisławic nie przekonują.

Sulisławice odwiedziła nasza reporterka Barbara Zielińska. Posłuchaj jej relacji: