Misia Ślężańskiego, który dotąd niezbyt skutecznie promował region, zastąpiły trzy kwadraty - niebieski, zielony i żółty. Nowy symbol wybrało trzy tysiące internautów.

Problem w tym, że logo w ogóle nie jest kojarzone z Dolnym Śląskiem. Tomasz Fenske, reporter RMF FM w Toruniu, pokazał nowy znak graficzny mieszkańcom swojego miasta, którzy sugerując się znakiem, nigdy nie trafiliby na Dolny Śląsk.

Jest zieleń, więc jest las. Jest woda i panorama miasta. Myślę, że chodzi o jakąś nadmorską miejscowość. Może Gdańsk?, może Bydgoszcz - zastanawiali się mieszkańcy Torunia.

Teraz Dolny Śląsk będzie promowany na różnych imprezach - właśnie za pomocą tego logo. Na działania promocyjne zostanie wydanych 11 milionów złotych. 70 procent tej sumy daje Unia Europejska.

Logo na początku rzadko kiedy kojarzy się z konkretnym produktem. Forrest Gump też przecież kupił akcje firmy sadowniczej, która później okazała się gigantem komputerowym. Dolnośląskie trzy kwadraty albo opatrzą się i będą się kojarzyć z regionem, albo zginą w natłoku innych bannerów, flag i reklam.