Trwa dogaszanie dużego pożaru zakładów produkcyjnych w Izdebniku w Małopolsce. Nie ma osób poszkodowanych. Przyczynę pojawienia się ognia ustalą biegli.

Ogień pojawił się w sobotę ok. godz. 19. Objął kompleks budynków firmy produkującej podeszwy do butów. Zagroził też sąsiedniemu budynkowi, w którym znajduje się Dom Pomocy Społecznej. Ewakuowano z niego 16 pensjonariuszy i dwóch pracowników. Strażakom udało się obronić pobliski budynek DPS-u.

Pożar opanowaliśmy po północy. Powierzchnia, która była objęta ogniem, to ok. 3 tys. m kw. To był kompleks trzech budynków produkcyjno-magazynowych zakładu, w którym wytwarzano podeszwy do butów - relacjonował rzecznik małopolskiej straży pożarnej mł. bryg. Sebastian Woźniak. W pożarze nikt nie został poszkodowany. Jego dogaszanie może potrwać jeszcze nawet kilka godzin. Tam jest dużo nagrzanych materiałów palnych. Dbamy, aby nie było nawrotu - tłumaczył.

"Zadymienie było duże"

W akcji gaśniczej uczestniczyły w sumie 42 zastępy strażaków z powiatu wadowickiego, myślenickiego i Krakowa. Duża część z nich to ochotnicy. Na miejscu była też specjalistyczna grupa ratownictwa chemicznego. Strażacy pracowali w aparatach tlenowych. Zadymienie było duże - powiedział Woźniak.

Podczas akcji gaszenia pożaru występowały utrudnienia na drodze krajowej 52, która przebiega w pobliżu miejsca zdarzenia. 

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.