Amerykanie skierowali do Bagdadu kolejne 9 tys. żołnierzy. W sumie w irackiej stolicy jest ich już 25 tysięcy. Głównym zadaniem amerykańskich sił w Bagdadzie jest walka z przestępczością. Amerykanie patrolują obecnie miasto przez 24 godziny na dobę.

Jak zapewniał dziś generał William Webster zapewnienie bezpieczeństwa jest traktowane przez amerykańskie wojska priorytetowo. Sytuację utrudnia jednak fakt, że policja iracka nie została jeszcze reaktywowana.

Według doniesień agencji w Basrze, Bagdadzie i wielu innych miastach irackich co noc słychać odgłosy strzałów, a szabrownicy plądrują kolejne budynki. Przedstawiciele ONZ skarżą się, że niebezpieczna sytuacja w Iraku utrudnia im dostarczanie pomocy humanitarnej.

Foto: Archiwum RMF

19:50