Przekazanie lustracji osób publicznych do Instytutu Pamięci Narodowej, rozszerzenie jej na nowe kategorie osób oraz szerszy dostęp do "teczek" z IPN - zakładają cztery projekty ustaw, nad którymi prace rozpoczął Sejm. Debata ma trwać kilka godzin.

Projekty zgłosiły PiS, LPR, PO i Samoobrona. Najdalej idzie projekt PiS, który chce zniesienia dzisiejszej ustawy lustracyjnej, czyli m.in. likwidacji instytucji Rzecznika Interesu Publicznego i Sądu Lustracyjnego. Według PiS, badane dziś przez RIP i sąd oświadczenia lustracyjne osób publicznych byłyby zastąpione publikowanymi w internecie zaświadczeniami IPN o zawartości archiwów tajnych służb PRL, które dana osoba mogłaby zaskarżać od sądu cywilnego.

PiS chce, by lustracja objęła także: osoby pełniące funkcje w samorządach, dyplomatów, członków zarządów spółek z udziałem Skarbu Państwa, wszystkich nauczycieli akademickich szkół publicznych i prywatnych od stopnia doktora habilitowanego, radców prawnych, notariuszy, szefów oraz wydawców mediów prywatnych i publicznych.

Inne projekty nie przewidują tak rewolucyjnych zmian, choć także zakładają rozszerzenie lustracji (m.in. na oficerów wojska i policji oraz ogół dziennikarzy), a także szerszy dostęp w IPN do akt służb specjalnych PRL (m.in. jawne miałyby być teczki osób publicznych). W prawie wszystkich projektach - zgodnie z ubiegłorocznym wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego - zapisano prawo dostępu agentów i oficerów tajnych służb PRL do akt IPN - lecz nie tych, które sami wtedy wytwarzali. Posłuchaj relacji reporterki RMF Agnieszki Burzyńskiej: