19-letni chłopak przeżył skok z dziewiątego piętra wieżowca w Zielonej Górze. Niedoszły samobójca ze złamaną ręką i barkiem trafił do szpitala.

Młody chłopak przeżył, bo spadając, uderzył o dach znajdujący się nad wejściem do wieżowca. Lekarze, którzy odwozili 19-latka do szpitala, nie mogli uwierzyć, że oprócz złamań nic mu się nie stało. Przyczyną desperackiego kroku był prawdopodobnie zawód miłosny.