Daniel Milewski z PiS-u może ubiegać się o urząd Rzecznika Praw Obywatelskich. "Podjąłbym się tego zadania" - deklaruje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Patrykiem Michalskim. Dziś ma być wyznaczony kolejny termin zgłaszania kandydatów na RPO.

5-letnia kadencja Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara upłynęła 9 września. Zgodnie z ustawą o RPO nadal pełni on tę funkcję do czasu powołania swego następcy.

Sejm dwukrotnie odrzucił jedyną do tej pory kandydatkę na to stanowisko - Zuzannę Rudzińską-Bluszcz. PiS zarzucał jej upolitycznienie, choć ona do żadnej partii nie należy. Jej kandydaturę zgłosiły kluby opozycyjne, a poparcie dla niej wyraziło ponad 1 tys. organizacji społecznych.

"Myślę, że jest najwyższy czas na wybranie Rzecznika Praw Obywatelskich, bo właśnie mija sto dni od końca kadencji rzecznika VII kadencji, czyli Adama Bodnara" - mówiła w zeszły czwartek przed głosowaniem w Sejmie. Dodała, że obawia się, iż to może nie nastąpić, bo "większość rządowa lekceważy ten urząd".

Dziś ma zostać wyznaczony kolejny termin zgłaszania kandydatów na Rzecznika Praw Obywatelskich, a Prawo i Sprawiedliwość ma zaproponować swojego człowieka.

Onet poinformował, że PiS rozważa w tym kontekście dwa nazwiska: Daniela Milewskiego oraz Bartłomieja Wróblewskiego. Portal przypomina, że ten ostatni to poznański działacz partii, który był jednym z inicjatorów skargi do Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu.

Drugi z potencjalnych kandydatów, Daniel Milewski nie wykluczył w rozmowie z RMF FM i objęcia funkcji RPO.  

"Chcemy obiektywnego Rzecznika. Skoro są propozycje, że moja osoba może w tym pomóc, to podjąłbym się tego zadania, tak samo jak każdego innego, które jest mi wyznaczane. Ale oczywiści o tym, kto będzie RPO, zadecyduje Sejm, Senat. Nasz kandydat będzie zgłoszony przez kierownictwo klubu, a ja nie mam zwyczaju wychodzenia przed szereg" - oświadczył w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Patrykiem Michalskim. 

O kandydaturze Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz polityk mówi, że "za bardzo wchodziła w tematykę polityczną. A polityka nie powinna tu mieć większego znaczenia, czy ataki polityczne".

Na pytanie naszego dziennikarza, kogo konkretnie Rudzińska-Bluszcz atakowała, poseł odpowiedział: "Wypowiedzi o Jarosławie Kaczyńskim można zaliczyć do takich". Nie sprecyzował jednak, o jakie słowa chodzi. 

Jednocześnie Daniel Milewski podkreśla, że "RPO jest po to, żeby być dalekim od jakiegokolwiek oskarżenia go o sympatie polityczne".

Do wyboru RPO potrzeba jest zgoda Sejmu i Senatu. Jak zauważa nasz dziennikarz, można się spodziewać, że izba wyższa nie poprze kandydatury 31-letniego prawnika.