Z powodu mgły dwa samoloty z Niemiec, jeden ze Szwajcarii i jeden z Gdańska nie zdołały wylądować w Warszawie. Jak poinformował rzecznik stołecznego lotniska Przemysław Przybylski, maszynę Lufthansy z Frankfurtu i samolot z Zurychu skierowano do Pyrzowic, a rejsy z Berlina i Gdańska zostały zawrócone.

Od wtorku do wczorajszego wieczoru warszawskie lotnisko było zamknięte po tym, jak awaryjnie wylądował na nim Boeing 767. Maszyna miała problem z wysunięciem podwozia i musiała lądować "na brzuchu". W efekcie zablokowała oba pasy startowe lotniska. Port został ponownie otwarty wczoraj wieczorem, po ponad 33-godzinnej przerwie.