Silnik jak zegarek, łatwy i przyjemny w prowadzeniu, delikatny – taki właśnie jest czołg Józef Stalin 2. Uruchomili go poznańscy pasjonaci militariów. Utrzymują, że to jedyny taki jeżący egzemplarz w Europie, a może nawet i na świecie.

Czołg ożył po ponad półwiecznym postoju. Teraz czeka go dalszy remont. Wciąż jest bowiem problem ze światłami. Z pasjonatami czołgu rozmawiał reporter RMF: