W ostatniej chwili zatrzymała Straż Graniczna członka rozbitej przed kilkoma dniami grupy przestępczej, która miała wyprowadzić z Polski ponad 8,5 miliarda złotych. Rozpracowany przez CBA międzynarodowy gang działał w Wólce Kosowskiej pod Warszawą, w ubiegłym tygodniu służby zatrzymały 18 jego członków. Zatrzymany teraz mężczyzna został ujęty - jak dowiedzieli się reporterzy RMF FM - na granicy polsko-niemieckiej.

Jak informuje dziennikarz RMF FM Grzegorz Kwolek, zatrzymany to szef jednej z działających w Wólce spółek handlowych. Na wyprowadzaniu przez niego z Polski pieniędzy Skarb Państwa mógł stracić blisko 150 milionów złotych.

Według ustaleń naszych reporterów, mężczyzna dowiedział się o akcji służb i próbował uciec za granicę. Został schwytany na granicy z Niemcami.

Teraz, decyzją sądu, najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie - wraz z dziesięcioma innymi członkami grupy przestępczej.

Pozostali zatrzymani w ubiegłym tygodniu odpowiadają z wolnej stopy - musieli jednak wpłacić wysokie poręczenia majątkowe, mają zakaz opuszczania kraju i są objęci nadzorem policji.

300 agentów w akcji, 18 zatrzymanych

O potężnej akcji służb wymierzonej w członków międzynarodowego gangu informowaliśmy 12 lutego.

Blisko 300 agentów CBA, wspieranych przez Straż Graniczną i Żandarmerię Wojskową, zatrzymało 18 członków grupy, która - jak podawało CBA - "przetransferowała co najmniej 8,6 mld zł za granicę za pośrednictwem krajowej instytucji płatniczej".

Wśród zatrzymanych byli prezes tej instytucji płatniczej, 5 zarządzających firmą i osoby transferujące środki płatnicze.

W wydanym wówczas komunikacie Centralne Biuro Antykorupcyjne podawało: "Z ustaleń śledczych wynika, że grupa za pośrednictwem krajowej instytucji płatniczej wytransferowała poza granice kraju co najmniej 8,6 mld zł. Środki te miały pochodzić z nieuiszczania należności podatkowych bądź też ich płatności w niepełnym wymiarze. Grupa działała w ramach 26 firm zarządzanych przez obywateli Polski, Wietnamu, Chin i Ukrainy, którzy swoją działalność gospodarczą prowadzili głównie na terenie Wólki Kosowskiej. Podejrzani mogli działać na terenie kraju od 2016 do 2019 roku".

Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, na operacjach grupy Skarb Państwa miał stracić nawet pół miliarda złotych.