Na 400 tysięcy złotych oszacowano wstępnie straty po pożarze, który wybuchł w nocy w jednym z warsztatów stolarskich w Radostkowie pod Częstochową. Przez ponad siedem godzin, z ogniem walczyło dziesięć jednostek straży pożarnej.

Na razie nie ma pewności co było przyczyna pożaru. Wstępnie ustalono, że ktoś zaprószył ogień. W tej chwili na miejscu jest policja i biegły z dziedziny pożarnictwa, który ustala przyczynę. Nie wyklucza się bowiem podpalenia. W chwili gdy na miejsce akcji dojechały pierwsze jednostki straży pożarnej płonęła juz hala produkcyjna i budynek warsztatu. Strażacy mogli już tylko ratować to czego nie obejmował ogień. Spaliły się maszyny i elementy do produkcji mebli. Co prawda straty oszacowano wstępnie na 400 tysięcy złotych, ale jak twierdzi właściciel mogą być one znacznie wyższe.

foto Archiwum RMF FM

10:55