Administracja USA negocjuje z Polską i Czechami warunki rozmieszczenia baz wojskowych związanych z tarczą antyrakietową. Ma to być największy poza granicami USA system obrony przed atakiem z powietrza - pisze brytyjski „Guardian”.

Jak dowiedziała się gazeta, oficerowie Pentagonu przemierzają polskie góry, szukając odpowiedniego miejsca na dwie lub trzy stacje radarowe. Polska chce też mieć na swym terytorium bazę z rakietami przechwytującymi.

Ich zadaniem byłoby niszczenie nadlatujących rakiet przeciwnika. Brytyjski dziennik podkreśla, że administracja George'a W. Busha buduje teraz dwa takie obiekty - jeden w Kalifornii i jeden na Alasce. Baza rakietowa w Polsce byłaby pierwszą uruchomiona poza Ameryką i jedyną w Europie.

W Czechach – jak piszą Brytyjczycy - ma powstać wielka stacja radarowa. Według „Guardiana”, USA chciałyby przejąć pod swą wyłączną kontrolę obszar o powierzchni 100 km2. Z kolei czeski dziennik „Mlada Fronta Dnes” podał wczoraj, że w Czechach zbudowana zostanie specjalna amerykańska baza rakietowa. Jej zadaniem ma być obrona przed ewentualnym atakiem państw wrogich Mówi się o Iranie i Syrii - sprecyzował dziennik.