Oczekuje się, że około miliona pielgrzymów uczci w Karbali rocznicę urodzin Mohammeda al-Mahdiego, ostatniego z 12 szyickich imamów. Święto traktowane jest też jako wyzwanie wobec amerykańskiej administracji i jej irackich partnerów.

Uroczystości odbywają się dwa tygodnie przed muzułmańskim miesiącem postu, Ramadanem, w naładowanej emocjami atmosferze, podsycanej przez nowe wystąpienia radykalnego duchownego, 30-letniego szejka Muktady al-Sadra. Coraz częściej rzuca on wyzwanie siłom koalicji i współpracującej z nimi tymczasowej irackiej Radzie Zarządzającej.

Po krwawych starciach jego zwolenników z żołnierzami USA w Bagdadzie, w piątek al-Sadr ogłosił w Kufie utworzenie własnego, "równoległego" rządu. Powołałem nowych ministrów w służbie naszego nowego państwa, państwa godności, dumy i wolności - powiedział, wzywając Irakijczyków, by pokojowymi demonstracjami udzielili poparcia "nowemu państwu".

Stosunkowo młody wiek i brak religijnego zaplecza ograniczały dotąd wpływ al-Sadra na większość szyickiej społeczności Iraku, zdominowanej przez starszych duchownych, którzy unikają konfrontacji z Amerykanami. Według AP, Al-Sadr cieszy się jednak dużym poparciem wśród młodych, zwłaszcza ubogich szyitów, coraz bardziej rozczarowanych przedłużającymi się kłopotami z odbudową i ożywieniem irackiej gospodarki.

14:15