Około 23 proc. pacjentów w Polsce jest niedożywionych. Dotyczy to przede wszystkim osób w podeszłym wieku (50 proc.), pacjentów z chorobami układu oddechowego (45 proc.), z chorobami zapalnymi jelit (80 proc.) i z nowotworami złośliwymi (85 proc.) - donosi portal medexpress.pl.

U co trzeciego chorego prawidłowo odżywionego, niedożywienie rozwija się po przyjęciu do szpitala, a u 70 proc. niedożywionych przed hospitalizacją, a w trakcie leczenie jest niestety coraz gorzej.

Powodem tzw. niedożywienia szpitalnego jest choroba i towarzyszące jej skutki, tj. zmniejszenie łaknienia z powodu braku apetytu, uboga kalorycznie dieta szpitalna, zwiększone straty substancji odżywczych z powodu np. zaburzeń trawienia czy wchłaniania, a także przymusowe "głodówki" w czasie przygotowań do badań diagnostycznych i w okresie okołooperacyjnym.

Należy pamiętać, że niedożywienie przekłada się na powikłania. Prawidłowo odżywiany pacjent przyjęty do szpitala z powodu zapalenia płuc zdrowieje w ciągu kilku dni, zaś ten wyniszczony z powodu niedożywienia potrzebuje opieki szpitalnej nawet do czterech tygodni a to zwiększa koszty leczenia i grozi kolejnymi powikłaniami, np. niewydolnością oddechową - mówi dr hab. Stanisław Kłęk, Prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, na co dzień związany z krakowską Kliniką Chirurgii Ogólnej Gastroneterologicznej CM UJ.