Fidel Castro nie toleruje prezydentów USA już nawet na banknotach dolarowych. W odpowiedzi na sankcje nałożone przez Waszyngton na kubański reżim, Castro wycofał dolary z obiegu.

Decyzja wchodzi w życie za dwa tygodnie. Dolary nie będą już obiegu. W ich miejsce w naszych sklepach pojawią się wymienialne peso. Nasz waluta jest stabilna i zrobimy wszystko, by utrzymać tę stabilność - mówił Castro w wystąpieniu telewizyjnym.

Nowe peso mają być wymienialne na dolary w stosunku 1:1. Ale przy tej operacji kantory będą pobierać 10-procentową prowizję. Wraz z zapowiedzią Castro, władze w Hawanie wezwały Kubańczyków przebywających za granicą, by przesyłali bliskim na wyspie nie dolary, a inne waluty, by uniknąć kosztów manipulacyjnych.