Zarzut prowadzenia samochodu pod wpływem alkoholu usłyszał Mirosław O., były wiceminister edukacji i dotychczasowy prezes Ligi Polskich Rodzin. Jak twierdzą świadkowie, w czwartek wieczorem w Łodzi polityk cofając auto uderzył w dwa inne samochody. Kiedy na miejsce przyjechała policja, okazało się, miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie.

Sam Mirosław O. broni się przed zarzutami na swoim oficjalnym blogu. Wczoraj późnym popołudniem, piliśmy czerwone wytrawne wino. Kiedy robiło się późno i nadszedł czas by wrócić do domu, poszedłem do bankomatu wypłacić pieniądze na taksówkę. Wracając, za blokiem gdzie parkowałem dzień wcześniej samochód spotkałem rozentuzjazmowanego dość młodego człowieka, który powiadomił mnie, że wezwał Policję, bo mój samochód miał zadrapać drzwi jego luksusowego Audi. Nie pomogły tłumaczenia; przyjechała Policja i dokonała stosownych czynności - napisał.

Polityk jest przekonany, że dowiedzie swojej niewinności. Poinformował również, że rezygnuje z funkcji prezesa Ligi Polskich Rodzin.