Burza węglowa w Świnoujściu. Silny wiatr wzniósł tumany pyłu węglowego z hałd leżących w świnoujskim porcie. W mieście zrobiło się wręcz czarno.

Okazało się, że za wszystko odpowiada po pierwsze pogoda - było sucho i wietrznie. Po drugie - awarii uległy zraszacze, które powinny nawilżać składowany w porcie węgiel. Wiatr, tak jak w przypadku burzy piaskowej, porwał drobinki węgla. Pył osiadł na budynkach i samochodach w pobliżu kanału portowego.