Śledczy nie mają wystarczających dowodów, że małżeństwo Polaków mieszkających w Anglii kupiło dziecko od mieszkanki Golejewa w Kujawsko-Pomorskiem – ustalił nieoficjalnie reporter RMF FM Tomasz Fenske.

Para z Anglii nie przyznaje się do winy. Małżonkowie Maria i Krzysztof W. twierdzą, że żadnego dziecka nie kupili, a jedynie chcieli je zabrać na Wyspy, aby zapewnić mu lepsze warunki.

Krzysztof W. jest kuzynem konkubenta kobiety, która oddała noworodka. Śledczym trudno jest więc podważyć tę wersję – dziecko trafiło przecież do krewnych. Dwa tysiące złotych, które przekazali kobiecie, miało być formą pomocy dla biednej rodziny.

Niewykluczone więc, że zarzutu handlu ludźmi nie uda się udowodnić, a oskarżeni prawdopodobnie odpowiedzą tylko za wprowadzenie w błąd urzędnika Stanu Cywilnego.