W Giżycku w warmińsko-mazurskiem doszło do wybuchu bomby. W powietrze wyleciał tam policyjny radiowóz. Do zdarzenia doszło nad ranem przed komendą powiatową. Na szczęście nikt nie został ranny.

Specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza bada okoliczności eksplozji. Do wybuchu doszło około godziny 3 nad ranem. Nikogo w chwili wybuchu nie było w samochodzie. Funkcjonariusze z Giżycka próbują ustalić kto podłożył ładunek. Wiadomo już, że bomba umieszczona była w nadkolu policyjnego poloneza. Ładunek był niewielkiej mocy, dlatego jego wybuch uszkodził tylko tył samochodu, nadkola, bagażnik, wlew paliwa i szyby. Wygląda to tak jakby sprawcy chcieli tylko kogoś przestraszyć albo ostrzec. Na miejsce wybuchu przyjechali pirotechnicy, którzy ustalają jakiego rodzaju był to ładunek. Być może po dokładnych oględzinach poloneza uda się natrafić na jakiś ślad przestępców.

09:50