Prezydent Rosji przyznał, że prawdopodobnie popełnił błąd, gdy w czasie niedawnego dramatu z atomowym okrętem podwodnym "Kursk" nie zdecydował się na przerwanie urlopu w Soczi i powrót do Moskwy. Władimir Putin mówił o tym w wywiadzie dla CNN.

Według Putina, tragedia "Kurska" została wykorzystana do zaatakowania i rozchwiania prezydenckiej władzy, co samo w sobie jest niebezpieczne dla państwa. Putin wymijająco odpowiedział na pytanie, dlaczego Rosja tak późno przyjęła wówczas pomoc z zagranicy. Jego zdaniem, nawet jeśli zagraniczni ratownicy przybyliby na Morze Barentsa wcześniej, to i tak nie zdołaliby ocalić 118-osobowej załogi "Kurska", gdyż marynarze zginęli w ciągu zaledwie dziewięćdziesięciu sekund.

00:20