Dwa tysiące bezpłatnych opatrunków trafi do chorych na EB, czyli pęcherzowe oddzielanie się naskórka. To efekt dzisiejszego spotkania w Ministerstwie Zdrowia. Od stycznia - wraz z nową listą leków refundowanych - część niezbędnych dla chorych opatrunków podrożała nawet o ponad 700 złotych. Oznacza to wydatek rzędu ponad tysiąca złotych. Bezpłatne opatrunki czekają w magazynach, jeszcze w tym tygodniu mogą trafić do pacjentów. U chorych na EB nie można stosować zwykłych opatrunków, bo przy zmianie spowodują one odrywanie bardzo delikatnego naskórka i powstawanie kolejnych ran. Konieczne jest więc stosowanie specjalistycznych opatrunków, co nie tylko zmniejsza ryzyko powikłań, ale także ogranicza ból.

Z myślą o potrzebujących pacjentach i w trosce o ich zdrowie firma przekaże 2000 sztuk opatrunków Mepilex Transfer, 15x20 cm. To dobra wiadomość dla pacjentów, ale jest to pomoc doraźna. Opatrunki zostaną przekazane zgodnie z procedurą i formułą zaproponowaną przez Ministerstwo Zdrowia. Firma podczas rozmów z ministerstwem zaproponowała rozwiązania długoterminowe, które w przyszłości pozwoliłyby uniknąć wzrostu dopłat dla pacjentów. Obecny wzrost dopłaty dla pacjentów, który może sięgać nawet kilkuset złotych w przeciągu miesiąca wynika z mechanizmów ustawy refundacyjnej. Pomimo utrzymania urzędowej ceny zbytu wzrost dopłaty wynika ze zmiany podstawy limitu finansowania, na który firma nie ma bezpośredniego wpływu - czytamy w oświadczeniu firmy produkującej opatrunki, które otrzymał dziennikarz RMF FM Michał Dobrołowicz.

W obecnej sytuacji, wyjątkowo firma obniży cenę zbytu dla jednego z najpopularniejszych opatrunków (Mepilex EM, 17,5x17,5 cm), tak aby od marca pacjenci nie musieli do niego dopłacać. Jednak jest to również chwilowe rozwiązanie, ponieważ przy kolejnej liście leków refundowanych ponownie zmianie może ulec podstawa limitu finansowania, co może skutkować wzrostem dopłat pacjentów do opatrunków.

Leczenie to nie tylko stosowanie opatrunków. Całkowity miesięczny koszt leczenia zachowawczego chorego na EB szacuje się na 5 do 7 tysięcy złotych - mówi w rozmowie z dziennikarzem RMF FM Katarzyna Wertheim-Tysarowska, szefowa opiekującej się chorymi na pęcherzowe oddzielanie się naskórka Fundacji "EB Polska". Chorzy nie mogą stosować zwykłych plastrów. Pomagają im tylko specjalne opatrunki, o odpowiedniej wielkości i przeznaczeniu - dodaje. Na EB w Polsce choruje ponad pół tysiąca osób. Wśród podopiecznych Fundacji większość to dzieci.  

Kolejne pomysły na rozwiązanie problemu

Najlepszym i stałym rozwiązaniem dla pacjentów byłoby stworzenie odrębnej grupy refundacyjnej, w której będą tylko produkty dedykowane dla chorych na EB z zerową dopłatą pacjenta. O utworzenie specjalnej grupy zabiegają stowarzyszenia pacjentów, ponieważ dla chorych są to podstawowe opatrunki stosowane na świecie w leczeniu i pielęgnacji EB. Zgodnie z ustaleniami z Ministerstwem Zdrowia do 20 stycznia przedstawiciele organizacji pacjentów przygotują projekt nowego podziału grup limitowych - czytamy w oświadczeniu przesłanym przez firmę produkującą bandaże niezbędne dla chorych. 

(mal)