Belgrad krytykuje porozumienie między NATO a Armią Wyzwolenia Kosowa. Na mocy tego układu Armia została przekształcona w cywilny Korpus Ochrony Kosowa. Zdaniem jugosłowiańskich władz, spowoduje to jedynie jeszcze większy eksodus serbskiej ludności z Kosowa. Ministerstwo sprawiedliwości uważa również, że porozumienie między NATO a Armią Wyzwolenia Kosowa to naruszenie suwerenności Jugosławii.

Według Belgradu to również próba "zalegalizowania terrorystyczno-przestępczych band" - bo tak jugosłowiańskie władze określają separatystów. Podobny argument wysunęła Rosja, która również ostro skrytykowała porozumienie o przekształceniu Armii Wyzwolenia Kosowa w cywilną organizację. Zdaniem Moskwy, decyzja w tej sprawie to pogwałcenie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.