Za kilka dni mają zapaść decyzje, które utrudnią zawarcie związku małżeńskiego. Prawdopodobnie wydłużone zostaną nauki przedmałżeńskie, a narzeczeni będą musieli wypełnić specjalne ankiety - informuje "Dziennik Polski".

Młodzi ludzie, którzy chcą zawrzeć związek małżeński, zazwyczaj nie mają nic przeciwko naukom przedmałżeńskim. 65 proc. badanych osób uważa, że są potrzebne. Jednak tylko 25 proc. respondentów uważa, że kursy odpowiadają ich oczekiwaniom.

Według ks. Jacka Koniecznego, dyrektora Wydziału Duszpasterstwa Rodzin Archidiecezji Krakowskiej, przygotowanie do ślubu ma być wyrazem głębokiego doświadczenia wiary, a nie tylko koniecznością uzyskania "papierka".

Dyskusję na temat zmiany zasad nauk przedślubnych rozpoczął Benedykt XVI. Papieża zaniepokoiła coraz większa liczba wniosków o unieważnienie małżeństwa. W archidiecezji warszawskiej liczba takich spraw w ciągu pięciu ostatnich lat wzrosła z 300 do 400 rocznie. Poza tym do sądów co roku wpływa 70 tys. wniosków rozwodowych. To oznacza, że rozpada się 30 proc. zawieranych małżeństw.