Polska oczekuje od niemieckich władz krytyki artykułu w „Die Tageszeitung”, obraźliwego wobec prezydenta Lecha Kaczyńskiego – powiedział Andrzej Krawczyk z kancelarii prezydenckiej. Mówi się, że publikacja może „mieć związek” z chorobą Lecha Kaczyńskiego, a przez to – odwołaniem jego wyjazdu na szczyt Trójkąta Weimarskiego.

Dziś prezydent Lech Kaczyński nie będzie uczestniczył w obchodach 60. rocznicy pogromu Żydów w Kielcach. Tu także oficjalnym powodem jest choroba. Pojawiają się jednak głosy, że Lech Kaczyński poczuł się urażony publikacją w jednej z niemieckich gazet.

Czy jedną z przyczyn nagłego pogorszenia się stanu zdrowia prezydenta Lecha Kaczyńskiego był artykuł w niemieckim dzienniku „Tageszeitung”? To lewicująca gazeta, ukazująca się w Berlinie w dość skromnym nakładzie.

W zamieszczonym w ubiegłym tygodniu na stronach satyrycznych tekście znajdują się aluzje do wzrostu prezydenta i jego brata. Obu określono mianem „kartofli” i „drani, którzy chcą rządzić światem”. Artykuł sugeruje ksenofobię, niechęć do Niemców i to, że Lechowi Kaczyńskiemu bliżej jest na Księżyc, niż do Berlina czy Moskwy.

- Oczywiście artykuł nie jest powodem odwołania wizyty, ale był przyczyną naprawdę ogromnego zdenerwowania prezydenta - powiedział „GW” minister Andrzej Krawczyk.

Premier natomiast oświadczył dziś, że polska ambasada w Berlinie powinna zareagować na tę publikację. Coś jest więc chyba na rzeczy – tym bardziej, że w MSZ zdymisjonowano osobę, odpowiedzialną za umieszczenie tego artykułu w przeglądzie prasy na stronie internetowej resortu. Czyżby więc jedna publikacja była w stanie sparaliżować polską politykę zagraniczną?

Z powodu choroby prezydent nie pojechał także na szczyt przywódców państw Trójkąta Weimarskiego. Kancelaria Lecha Kaczyńskiego ogłosiła, że prezydent ma rozstrój żołądka.

Jarosław Kaczyński zdradził, że prezydentowi doskwiera ta sama choroba, która nękała go w czasie kampanii wyborczej. Wtedy to w sondażach Instytutu Badania Opinii RMF FM 53,5 proc. respondentów uznało, że kandydat na prezydenta powinien ujawnić swój stan zdrowia. Idąc za głosem naszych słuchaczy, zaproponowaliśmy w październiku ówczesnemu kandydatowi do fotela prezydenckiego przeprowadzenie badań medycznych. Posłuchaj: