Badania psychiatryczne czekają mieszkańca z Chrzanowa, który przetrzymywał w sklepie swoją byłą dziewczynę. Kobietę w piątym miesiącu ciąży uwolnili dopiero antyterroryści. Do sądu trafił też wniosek o tymczasowy areszt dla mężczyzny. Grozi mu do 5 lat więzienia.

29-letni mieszkaniec Chrzanowa twierdzi, że przetrzymywał dziewczynę, bo nie chciał, by go porzuciła. Do zdarzenia doszło wieczorem w poniedziałek. Policję zawiadomiła matka mężczyzny, po tym, gdy syn zabrał od niej klucze do sklepu i zabarykadował się w środku.

Na miejsce przybyli negocjatorzy i psychologowie w Komendy Wojewódzkiej w Krakowie. Negocjacje z mężczyzną trwały kilka godzin. Ciężarną kobietę, po bezowocnych negocjacjach, uwolnili dopiero antyterroryści.