Bogdan Rymanowski: Co pan przekaże dzisiaj prokuraturze.

Andrzej Lepper: Na początek chciałbym wyjaśnić jedną sprawę. Prokuratura w ogóle – żeby wszyscy w Polsce wiedzieli – nie zwróciła się do mnie o przekazanie jakichkolwiek dokumentów. Zwróciła się do klubu parlamentarnego Samoobrony i te dokumenty, w posiadaniu których był klub – przekazał prokuraturze. Po co z tego robić scenę? To niech prokuratura najpierw wywiąże się ze swoich obowiązków.

Bogdan Rymanowski: Ale to pan, panie przewodniczący w ubiegłym tygodniu sam deklarował, że przekaże te dokumenty. Przekaże pan dziś w końcu czy nie?

Andrzej Lepper: Oczywiście.

Bogdan Rymanowski: Co to będą za dokumenty?

Andrzej Lepper: Przekażę dzisiaj dokumenty, przekażę kasetę wideo, przekaże nagrania magnetofonowe, przekażę również oświadczenie świadka w tej sprawie.

Bogdan Rymanowski: Co to będą za nagrania, co to będzie za kaseta, z jakiego spotkania. Ze spotkania wszystkich polityków pomówionych przez pana?

Andrzej Lepper: Jeżeli ja bym miał panu teraz powiedzieć na antenie radia RMF, które szanuję, to nie byłoby w ogóle żadnego celu żebym o godzinie 12 zwoływał konferencję prasową, prosił dziennikarzy, że dopiero wtedy im powiem. Przecież takiego wyjątku dla radia RMF robić nie mogę.

Bogdan Rymanowski: Ale jeżeli przyjmuje pan zaproszenie od radia, które pan tak szanuje to wypada powiedzieć dwa słowa co pan przekaże.

Andrzej Lepper: Będą dokumenty dzisiaj przekazane, obciążające dwóch panów. To mogę powiedzieć.

Bogdan Rymanowski: To będą politycy SLD czy Platformy Obywatelskiej?

Andrzej Lepper: Nazwiska powiem. To będzie pan Szmajdziński i pan Piskorski.

Bogdan Rymanowski: Co to będą za materiały?

Andrzej Lepper: Ale w szczegóły nie wchodźmy, bo te szczegóły dostanie prokuratura. Musi je zbadać.

Bogdan Rymanowski: Powiedział pan, że będzie to taśma wideo. Przez kogo nakręcona?

Andrzej Lepper: Ja jestem utwierdzony teraz w przekonaniu, że to co powiedziałem przedtem to zadałem pytania i nie róbcie z tego typu twierdzącego. To były pytania.

Bogdan Rymanowski: To była taka figura retoryczna?

Andrzej Lepper: Tak prokuratura sobie wybiega. Wszyscy się tym zajęli.

Bogdan Rymanowski: Można zniesławić przez figurę retoryczną panie przewodniczący i dobrze pan o tym wie.

Andrzej Lepper: Ale to sąd stwierdzi. Zostawmy to dla sądu. Również ocenę tych dokumentów.

Bogdan Rymanowski: Ja wracam do tego pytania: kto kręcił tę kasetę wideo?

Andrzej Lepper: To już jest moja sprawa. Pan chce żebym ja tutaj panu zeznawał jak w prokuraturze. Prokurator się dowie o tym. Natomiast ja chciałby głębszą sprawę ruszyć i po to chyba spotkaliśmy się tutaj. Jak można w takiej sprawie zajmować takie jednoznaczne stanowisko przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. Przecież to jest coś niesamowitego.

Bogdan Rymanowski: O tym zaraz porozmawiamy. Wracam do tych dokumentów, do tych materiałów. Czy to są materiały, które pan zdobył od swojego kolegi z klubu pana Krzysztofa Rutkowskiego?

Andrzej Lepper: Jeżeli mamy w taki sposób tę audycję prowadzić to ona nic nie przyniesie, bo ja panu nic szczegółowego nie powiem. Natomiast jednoznacznie powiem: Rutkowski nie ma nic wspólnego z moją sprawą. Ja nie wiem co on robi w swoim biurze. Mnie to nie interesuje w ogóle. Być może jakieś materiały zbierał na kogoś, być może nie zbierał. To trzeba udowodnić.

Bogdan Rymanowski: Pan mu niczego nie zlecał?

Andrzej Lepper: Absolutnie. Trzeba się zastanowić nad jednym: Kto o tym pisze? "Trybuna" - czyniąc wielką krzywdę porządnym członkom SLD, bo na polecenie czołowych działaczy SLD, których ja dotknąłem. To jest organ SLD.

Bogdan Rymanowski: „Trybuna” napisała, bo tak Leszek Miller kazał, tak?

Andrzej Lepper: Nie wiem kto kazał, ale przeciwko tej „Trybunie” nie tak dawno cała Polska mówiła: „Komunistyczne pismo”, „Trybuna Ludu”, „Komuchy”. Dzisiaj wszyscy jednoczycie te siły, tylko żeby uderzyć w Samoobronę.

Bogdan Rymanowski: Ale mówmy konkretnie panie pośle o tym dokumencie. Na tym dokumencie widnieje podpis Krzysztofa Rutkowskiego. Poseł Rutkowski nakazuje zniszczyć wszystkie materiały dotyczące oskarżonych polityków. Wierzy pan Krzysztofowi Rutkowskiemu, który mówi, że to jest fałszywka?

Andrzej Lepper: Tak samo jak Rutkowski nie może wierzyć Lepperowi na 100 procent, że ma dokumenty, tak samo Lepper nie może na 100 procent wierzyć Rutkowskiemu.

Bogdan Rymanowski: Rutkowski może kłamać?

Andrzej Lepper: Może kłamać Rutkowski, ale może kłamać „Trybuna” i dojdźmy do tego. Dzisiaj spreparowanie dokumentów przy tej technice, można podpis podrobić całkowicie na komputerze. Czy o tym prokuratura nie wie? Ja nie wierzę, żeby Rutkowski był naiwnym człowiekiem. Tak doświadczony człowiek jak Rutkowski takiego błędu nie popełnia. W kogo oni chcą uderzyć?

Bogdan Rymanowski: Kto „oni”?

Andrzej Lepper: Góra SLD. W kogo chce uderzyć? W organizację, w partię, która działa legalnie i która ich demaskuje, bo oni pełne gęby mieli frazesów w kampanii o dobrobycie, o sprawiedliwości społecznej, o biednych ludziach, o pracownikach PGR-ów, emerytach, rencistach a dzisiaj zostawiają tych ludzi. Oni tego się boją, że ci ludzie skłaniają się w kierunku Samoobrony. I tu jest lęk.

Bogdan Rymanowski: Czy to prawda, że gdyby SLD wycofał wniosek o pańskie odwołanie, pan by nie powiedział tego co powiedział?

Andrzej Lepper: Nie. Absolutnie, to nie w chodziło w grę.

Bogdan Rymanowski: Żadnego szantażu? Podobno politycy Samoobrony chodzili do polityków SLD i mówili: Jeśli wycofacie, my się też wycofamy. To prawda, tak?

Andrzej Lepper: Ale którzy politycy? Kto z Samoobrony w ogóle wiedział o tych dokumentach, które ja mam. Nie ma takich ludzi. Dopiero teraz kilku posłów spotkało się ze świadkiem koronnym w tej sprawie i przedstawił dokumenty, przedstawił fakty i teraz już kilku posłów Samoobrony wie. Do czasu kiedy ja zabrałem głos, nikt z Samoobrony nie widział, więc nie mógł chodzić. Być może ktoś w trosce o to - żeby Samoobrona miała tą funkcję - mógł być. Ja nie wykluczam tego.

Bogdan Rymanowski: Kim jest ten świadek koronny, o którym pan mówi?

Andrzej Lepper: Jest Polakiem, mieszka w Polsce.

Bogdan Rymanowski: Jest to osoba, która uczestniczyła w tym rzekomym spotkaniu?

Andrzej Lepper: Jest Polakiem mieszkającym nadal w Polsce.

Bogdan Rymanowski: Czy to prawda, że szykuje pan kolejny atak, na kolejnych polityków SLD?

Andrzej Lepper: A czego oni się tak boją wszyscy. Dlaczego panika ze strony pana prezydenta i nieuzasadniona panika przez człowieka, którego ja bardzo szanuję - marszałka Sejmu, do którego mam zaufanie.

Bogdan Rymanowski: Nie zaatakuje pan marszałka Borowskiego?

Andrzej Lepper: Panie marszałku mówię poprzez antenę radia: Niech pan się nie boi. Ja nigdy nie miałem zamiaru i żadnych dokumentów na pana nie mam. Kto pana podpuszcza? Jak pan zajmuje stanowisko jednoznaczne, że Lepper może wszystko? Powtarzam: Nie miałem i nie mam zamiaru, bo takich dokumentów żadnych na pana nie mam. Jest pan dla mnie uczciwym człowiekiem.

Bogdan Rymanowski: Czy utrzymuje pan kontakty z rosyjskimi służbami specjalnymi panie pośle?

Andrzej Lepper: Ja z rosyjskimi?

Bogdan Rymanowski: Tak.

Andrzej Lepper: Ja już z każdym utrzymuję. Z Mossadem, z CIA , z KGB, z SB polskim. Nikt nie wie kto stoi za Lepperem.

Bogdan Rymanowski: Ma pan niezwykłe poczucie humoru, ale ja mówię poważnie, dlatego że poważnie postawiono panu zarzut, iż może pan być agentem rosyjskiego KGB.

Andrzej Lepper: A jeszcze jest takie? KGB jeszcze jest? Nie ma już chyba KGB?

Bogdan Rymanowski: Powiedzmy, że spadkobiercy.

Andrzej Lepper: Jeżeli są takie dowody to będziemy odpowiadać na to.

Bogdan Rymanowski: Wytoczy pan proces o to ludziom, którzy pana o to pomawiają?

Andrzej Lepper: A kto?

Bogdan Rymanowski: Mecenas Edward Wende. Nie słyszał pan o tym?

Andrzej Lepper: Mecenas Edward Wende to najpierw by wytrzeźwiał porządnie i dopiero wtedy takie bzdury mówił.

Bogdan Rymanowski: Obraża pan mecenasa Wende.

Andrzej Lepper: On mnie też obraża.

Bogdan Rymanowski: Czy to prawda, że w 1999 roku do siedziby Samoobrony weszło dwóch Rosjan. Do jednego zwracano się „panie pułkowniku”, do drugiego „panie generale”. Czy przyjął ich pan?

Andrzej Lepper: W którym roku?

Bogdan Rymanowski: W 1999. Tak mówi pana były współpracownik pan Malewicz.

Andrzej Lepper: Ja się spotykałem z dużą liczbą ludzi.

Bogdan Rymanowski: Z pułkownikami i generałami rosyjskimi też?

Andrzej Lepper: Być może któryś z nich w przeszłości był. Ja byłem w ambasadzie rosyjskiej, białoruskiej, ukraińskiej. Nie wstydziłem się tego. W Stanach Zjednoczonych spotykałem się w różnymi ludźmi. A Malewicz niech najpierw swoje długi odda drobiarzom, od których wziął drób i zalega im około 20 miliardów starych złotych. Niech te długi odda najpierw.

Bogdan Rymanowski: Czyli oskarżeniami odpowiada pan na oskarżenia pod swoim adresem?

Andrzej Lepper: Jeżeli ktoś zabiera głos na czyjś temat to niech najpierw jest sam czysty. Je jestem politykiem znanym nie tylko w Polsce. Kto to jest w ogóle Malewicz? Były zomowiec, to jest oficer ZOMO.

Bogdan Rymanowski: Kto to jest Andrzej Lepper? Wiele osób w Polsce zadaje sobie to pytanie. Słusznie pan powiedział, ten kto jest czysty nie powinien bać się oskarżeń, ten kto oskarża powinien sam być czysty. Dlaczego pan nie zgodził się dzisiaj na spotkanie w tym studiu z panem Leszkiem Zwierzem, który był szefem niedawno lubelskiej Samoobrony a teraz jest członkiem komitetu osób poszkodowanych przez pana ?

Andrzej Lepper: Czemu pan kłamie? Jakim szefem Samoobrony? Żadnym szefem samoobrony żaden Zwierz nie był .

Bogdan Rymanowski: Ale działaczem lubelskiej Samoobrony Zwierz był?

Andrzej Lepper: Ja nie chcę zabierać głosu na ten temat.

Bogdan Rymanowski: Dlaczego pan nie chciał się z nim spotkać, panie przewodniczący?

Andrzej Lepper: Ale kto to jest dla mnie Zwierz? Czy pan jest poważnym redaktorem, bo ja wątpię czy wy jesteście poważną rozgłośnią. Takiego śmiecia jak Zwierz wy chcecie tutaj stawiać przede mną.

Bogdan Rymanowski: Kiedy o panu się mówi, że jest pan śmieciem i reprezentuje pan chamów – obraża się pan. Dlaczego nazywa pan tak innych ludzi

Andrzej Lepper: Skończ pan, bo ja wiedziałem co zrobicie. Zgodziłem się na przyjście, ale dzięki panu zamknięta droga. Jeśli będziecie tak robić, w taki sposób. Z kim pan mnie tutaj.

Bogdan Rymanowski: Dlaczego pan się tak denerwuje panie przewodniczący?

Andrzej Lepper: Ale kim jest Zwierz dla pana? Ma swoją Ojczyznę. Niech sobie zakłada, niech pokaże panu struktury. Gdzie on ma ludzi swoich. I pan mnie próbuje tutaj przewodniczącego partii, która jest drugą partią w Polsce, trzecią siłą w parlamencie sadzać z jakimś tam Zwierzem. Daj pan spokój, bądź pan poważny.

Bogdan Rymanowski: Każdy polityk powinien być przygotowany na konfrontację z ludźmi, którzy polemizują z nim.

Andrzej Lepper: Niech pan zaproponuje w tej chwili spotkanie prezydenta Kwaśniewskiego, który obarcza mnie odpowiedzialnością, że w Polsce zagrożona jest nawet i demokracja – ze mną. Przyjdzie?

Bogdan Rymanowski: Panie pośle pomyślimy o tym. Natomiast chciałbym, żeby pan wysłuchał jednej wypowiedzi, właśnie wypowiedzi pana Zwierza: ”Panie Lepper, chciałbym żeby pan powiedział i obecnym członkom Samoobrony i byłym członkom Samoobrony i rolnikom poszkodowanym w blokadach, gdzie są pieniądze z konta w Środzie Wielkopolskiej, z Banku Spółdzielczego, które miały być przeznaczone dla osób poszkodowanych w blokadach. Czy jest przynajmniej jeden w Polsce rolnik, który otrzymał odszkodowanie od Samoobrony za pana pośrednictwem, czy też może nie ma takiego człowieka. Bulwersującym w dalszym ciągu faktem jest to, że nierozliczone są finanse związku zawodowego rolnictwa Samoobrony z jednego i drugiego zjazdu. Myślę tutaj o zjeździe z 5 maja 1999 roku , jak również z 17 stycznia 2000 roku. Niech pan powie rolnikom i działaczom związkowym zarówno jednego jak i drugiego związku na co te pieniądze poszły?”. Czy odpowie pan panie przewodniczący na te pytania?

Andrzej Lepper: Konto w Środzie Wielkopolskiej? Pierwszy raz słyszę o jakimś koncie,. To zgłaszam do prokuratury, która słucha na pewno teraz.

Bogdan Rymanowski: Wytoczy pan proces panu Zwierzowi?

Andrzej Lepper: I pan Zwierz pokaże na rozprawie żółte papiery, tak? Ja tak powiem. Konta żadnego w Środzie Wielkopolskiej Samoobrona nie miała i nie ma. Nie wiem skąd te insynuacje. Natomiast druga sprawa dotycząca zjazdów: daleko pani Zwierzowi od rozliczania Samoobrony i wam na antenie radia również. W Samoobronie jest komisja rewizyjna, statutowe ciało i to ciało rozlicza Samoobronę.

Bogdan Rymanowski: Dlaczego na się tak denerwuje panie przewodniczący?

Andrzej Lepper: Denerwuję się, bo głupotami się zajmujecie. Polska ginie, rozkradli majątek narodowy a wy się bzdurami zajmujecie. Już wczoraj rozmawiał mój ekspert z panem i tłumaczył panu dokładnie to, że jeżeli taki numer zrobicie to przewodniczący nie przyjedzie i wy nadal z takimi sprawami. Konto wymyślone jakieś w Środzie, gdzieś pieniądze ze zjazdu Samoobrony. A co to za pieniądze?

Bogdan Rymanowski: Rozumiem, że wyznaje pan panie przewodniczący zasadę, że Kali oskarżać to dobrze, ale Kalego oskarżać to niedobrze?

Andrzej Lepper: Spokojnie. Kto panu da dostęp do dokumentów związku jakiegokolwiek, który nie prowadzi działalności żadnej gospodarczej. Niech pan się spyta OPZZ-u, innych. Zresztą to jest nasza wewnętrzna sprawa. Co wy się o nasze finanse martwicie. Jeżeli są przestępstwa, ja jeszcze raz apeluję: panie prokuratorze niech pan tą sprawą zajmie. Lepper nie denerwuje się dlatego, że popełnił jakieś przestępstwo tylko, że radio RMF bzdurami się zajmuje. Wy się zajmijcie majątkiem narodowym. 400 miliardów dolarów rozkradziono i to was nie interesuje.

Bogdan Rymanowski: Prezydent Kwaśniewski powiedział, że jeśli Samoobrona się nie zmieni to powinna być izolowana przez szeroki front od lewicy do prawicy. Czy pan się zmieni?

Andrzej Lepper: No właśnie. To jest prezydent wszystkich Polaków. Prezydent będzie dyktował Samoobronie, co ma robić Samoobrona. Prezydent niech się weźmie za robotę. 7 lat siedzi.

Bogdan Rymanowski: Znowu pan obraża.

Andrzej Lepper: Kogo obrażam?

Bogdan Rymanowski: Prezydenta.

Andrzej Lepper: Kogo obraża. To pan insynuuje znowu. Za robotę niech się weźmie prezydent. 3 miliony ludzi pracy nie ma, z tego 80 procent zasiłku nie ma a prezydent jak się czuje? Wspaniale w Pałacu. Jemu jest dobrze. On nie patrzy na tych emerytów, rencistów, którzy dzisiaj od rana są na śmietnikach w całej Polsce. Na to spójrzcie.

foto Marcin Wójcicki RMF Warszawa