Gminy Zebrzydowice i Ślemień ogłosiły alarmy powodziowe. Woda z lokalnych potoków wylała się na drogi, zalewając kilkadziesiąt piwnic. Najtrudniejsza sytuacja jest w Ślemieniu oraz w przylegających do niego sołectwach.

Ulewny deszcz spowodował nagły przyrost wody w potokach, dlatego pozalewało drogi i piwniczne pomieszczenia w gospodarstwach - powiedziała Elżbieta Górna z Urzędu Gminy w Ślemieniu. Woda wylała z kilku górskich potoków, zalała piwnice w ok. 30 domach i gospodarstwach.

Od środy strażacy sprzątają połamane w czasie wichury drzewa. Niektóre z nich zostały powyrywane z korzeniami. Sprzątanie odbywa się we wszystkich sołectwach Ślemienia.

Z kolei w Zebrzydowicach stan alarmowy został przekroczony na rzece Piotrówka. "Aktualne wskaźniki znalazły się na 2,59 cm, to o 20 cm więcej. Rzeka na szczęście nie wystąpiła z koryta. Mamy jednak sporo pracy przy okazji zalanych piwnic - tłumaczył wójt gminy Zebrzydowice Andrzej Kondziołka.

Samorządowcy w obu gminach twierdzą, że mimo ciągłych opadów deszczu sytuacja powoli się stabilizuje. Worki z piaskiem pojawiły się tylko na niektórych posesjach.