Maciej jako kucharz dobrze wie, że jesteśmy tym, co jemy. A jako wolontariusz Akademii Przyszłości ma świadomość, że jesteśmy też tym, co słyszymy i myślimy o sobie. Dlatego zgłosił się do programu społecznego, który rocznie wspiera ok. 2 tys. niepewnych siebie dzieci z całej Polski.

Zaskakujące połączenia dają zadziwiające efekty - ta zasada sprawdza się w kuchni, ale też w życiu. W programie społecznym Akademia Przyszłości od ponad 20 lat specjaliści łączą w pary dorosłe osoby z dziećmi, które w siebie nie wierzą. Tak powstał duet: 13-letniego Franka z 43-letnim Maciejem, który jest kucharzem i biznesmen.

Wolontariusz Akademii Przyszłości

Maciej chciał podarować swój czas, podzielić się pasjami i wesprzeć dziecko w odkrywaniu jego mocnych stron i potencjału. Wolontariat w Akademii polega na cotygodniowych, godzinnych spotkaniach z naszym podopiecznym. Chcemy, żeby na tych spotkaniach dziecko poczuło, że jest potrzebne, że ma silne strony, które może wykorzystać w przyszłości. To jest tylko godzina, ale może bardzo dużo przynieść nam i naszemu podopiecznemu - wyjaśnia Maciej wolontariusz Akademii Przyszłości.

Ważne: bez Wolontariuszy i Wolontariuszek Dzieci z Akademii Przyszłości mogą nie mieć swoich indywidualnych zajęć. Potrzebujemy Was. Zgłoś się na www.akademiaprzyszlosci.org.pl.

Opiekun, przewodnik, przyjaciel - w jednej osobie

Maciej zgłosił się do wolontariatu w Akademii Przyszłości jeszcze z dwóch innych powodów: Mam siedmioro rodzeństwa. Dzielenie się czymkolwiek to rzecz tak oczywista, że nawet nie wymagająca zastanowienia się nad nią - mówi Maciej. Drugi powód: Zaciekawiła mnie forma pomocy w Akademii Przyszłości, to połączenia ról: opiekuna, przewodnika, przyjaciela w jednej osobie. Podjąłem decyzję, że warto i chcę spróbować - dodaje.

Szczypta uwagi - zmienia smak życia dziecka

Maciej, po ukończeniu szkolenia, został połączony ze swoim podopiecznym Frankiem, którego nauczyciele polecili do programu Akademia Przyszłości z powodu: niskiej samooceny i braku motywacji do nauki i innych aktywności szkolnych. Na pytanie: kim chcesz zostać w przyszłości? 13-letni Franek odpowiadał: Nie wiem. Tak było jeszcze kilka miesięcy temu. Po kilku spotkaniach z Maćkiem, Franek odkrył pasję do gotowania i zaczął zastanawiać się nad tym, kim chciałaby zostać w przyszłości. Poszukiwanie swojej drogi zawodowej to jednak proces, ale dzięki udziałowi w Akademii chłopiec jest bardziej ukierunkowany na swój rozwój.

Praca z dzieckiem przypomina trochę gotowanie

Pod wpływem ciepłego słowa, zrozumienia i akceptacji dziecko zmienia podejście do siebie i świata. Przepis na rozpoczęcie tej zmiany kryje się w indywidualnym podejściu wolontariusza do pracy z podopiecznym: Uwielbiam eksperymentować ze smakami, przyprawami, dodatkami. Kocham tworzyć dania z niczego. Uwielbiam, kiedy ktoś wypowiada się na temat tego, co właśnie zjadł. Jeśli chwali, jestem wniebowzięty. Jeśli mówi, że coś tu nie pasuje, to jest to tylko zachęta do jeszcze większego/dalszego kombinowania/eksperymentowania - mówi Maciej.  

Wolontariusz i jego podopieczny spotykali się raz w tygodniu w szkole. Maciek miał sposób, jak przełamać pierwsze lody. Celowo starałem się wypowiadać i zachowywać swobodnie na tych spotkaniach np. przechadzałem się po klasie i komentowałem to, co widzę na ścianie albo za oknem, żeby Franek poczuł, że osoba dorosła to taki sam "człowieczek" jak on, tylko bardziej doświadczony i troszkę starszy - opowiada.

Maciej dużo podróżuje, a Staś marzy o dalekich wycieczkach. Dlatego geografia była kolejnym ich wspólnym tematem. Mój podopieczny ma dużą wiedzę na ten temat. Rozmawiając o państwach i miejscach na świecie, potrafił mnie zaskoczyć ciekawymi informacjami - mówi wolontariusz.

Sukcesy w Indeksie Sukcesów

Podczas kolejnych spotkań okazało się, że Franek, podobnie jak jego wolontariusz, lubi gotować. W czasie naszych spotkań zaproponował mi nawet, co mogę dodawać do swoich potraw. Mam swój lokal, dlatego mogłem wprowadzać jego pomysły. Uważam to za duży sukces. Jego i mój oczywiście - mówi z uśmiechem wolontariusz.  

W Akademii Przyszłości sukces odgrywa znaczącą rolę w budowaniu pewności siebie. Maciej dostrzegł niejeden sukces w trakcie pracy z chłopcem: Bardzo chętnie rozmawiał o potrawach kuchni meksykańskiej. Widać, że mówienie o jedzeniu i pomysłach na menu sprawia mu radość.

W następnym tygodniu na spotkaniu z wolontariuszem, chłopiec z jego pomocą dostrzegł kolejne sukcesy warte zapisania w Indeksie Sukcesów: Dostałem piątkę z angielskiego. Podpowiedziałem panu Maćkowi też kilka dobrych propozycji na podanie burgera, np. z krążkami cebulowymi.

Innym razem Maciej zaobserwował: Franek coraz częściej mówi o swoich dobrych stronach i doświadczeniach. Opowiedział o wycieczce szkolnej i związanymi z tym przeżyciami. W kolejnym tygodniu wolontariusz odnotował nowe zainteresowanie podopiecznego: Franek zaczął grać w piłkę nożną.

Maciej przed zajęciami z chłopcem rozmawiał z nauczycielką, która uczy Franka polskiego. Powiedziała, że mimo dużej wiedzy i możliwości Franek nie chce albo nie potrafi angażować się w lekcje. Na najbliższym spotkaniu skupiliśmy się na odrobieniu pracy domowej - mówi wolontariusz. Do Indeksu Sukcesów wpadł nowy sukces chłopca: Dokończyłem zadanie z języka polskiego.

W Akademii Przyszłości każde spotkanie wolontariusza lub wolontariuszki z dzieckiem to cegiełka, która buduje dziecięcą pewność siebie i poczucie własnej wartości oraz umiejętność rozpoznawania mocnych stron.

Życie dziecka odmienia się przez osoby

Zostań wolontariuszem_ką Akademii Przyszłości i wspieraj dziecko, które nie wierzy w siebie. Wejdź na www.akademiaprzyszlosci.org.pl

Dwie piecznie na jednym ogniu

Podczas wolontariatu w Akademii Przyszłości zmienia się podopieczny, ale też wolontariusz.

Mój podopieczny z niepewnego chłopca bez większych zainteresowań staje się osobą, która powoli odnajduje swoje pasje i wyznacza sobie pierwsze cele. Wie, że ważna jest nauka, pomysł na życie i możliwość samorealizacji również jako osoba, która lubi gotować czy podróżować. Franek poznaje rzeczy, z którymi wcześniej nie miał do czynienia, a które zaowocują w przyszłości - mówi wolontariusz.

A Maciej dostrzega szansę na zmianę w życiu samego wolontariusza: Akademia łącząc w osobie wolontariusza role opiekuna, przewodnika i przyjaciela, daje możliwość treningu do bycia znakomitym ojcem, bratem, mężem. Daje możliwość rozwijania swoich zdolności interpersonalnych, zdrowego podejścia do życia w społeczeństwie, rodzinie, grupie - na końcu dodaje: Było to niesamowite doświadczenie, pokazujące jak ogromne siły drzemią w każdym z nas. Wystarczy je tylko odpowiednio ukierunkować.

Życie dziecka odmienia się przez osoby. Zostań wolontariuszem_ką Akademii Przyszłości i wspieraj dziecko, które nie wierzy w siebie. Wejdź na www.akademiaprzyszlosci.org.pl