Ze swoją chorobą walczyła od 17. roku życia. Nie dała rady… Agata Mróz, złota medalistka mistrzostw Europy w siatkówce, nie żyje. Zmarła we wrocławskim szpitalu. Miała 26 lat. Pod koniec maja przeszczepiono jej szpik kostny. W rodzinnym mieście siatkarki – Tarnowie - ogłoszono dwudniową żałobę.

Rodzina i lekarze do końca walczyli o życie Agaty. Jej mąż Jacek Olszewski jeszcze dzisiaj w nocy pojechał do Krakowa po lek osłabiający infekcję, która zaatakowała organizm siatkarki. Jego podanie nie przyniosło jednak skutku. Przeszczepiony szpik nie podjął obrony osłabionego organizmu. Mąż Agaty mówił dziś, że siłę do tej walki czerpała z miłości do dziecka, które urodziła dwa miesiące temu, choć doskonale zdawała sobie sprawę z niebezpieczeństwa jakim dla kogoś w jej stanie może być ciąża:

Pierwsze rokowania po operacji były pomyślne. Pacjentka czuje się dobrze - mówił kilkanaście dni temu doktor Krzysztof Kałwak, który przeprowadził zabieg. Niestety choroba szpiku kostnego, z którą siatkarka zmagała się od wielu lat, okazała się silniejsza:

O śmierci młodej siatkarki poinformowała prof. Alicja Chybicka, szefowa Kliniki Transplantologii Szpiku we Wrocławiu. Cały czas wierzyliśmy, że będzie dobrze. Niestety zabrakło szczęścia i czasu, żeby szpik zaczął działać - mówił na specjalnej konferencji prasowej Jacek Olszewski, mąż siatkarki. Dziękuję wszystkim, którzy pomagali Agacie. Niestety. Może na górze pan Bóg jakąś olimpiadę organizuje, w której wiedział, że Agata wystąpi. Pamiętajcie ją taką, jaka była - mówiła siostra Agaty, Katarzyna.

Agata była wspaniałą dziewczyną. Będzie nam jej brakować. Jesteśmy zaskoczone tą informacją - powiedziała dziennikarzowi RMF FM Milena Sadurek, koleżanka Agaty Mróz. Posłuchaj:

Nie mogę pogodzić się z tą myślą - stwierdziła Magdalena Śliwa, asystentka trenera reprezentacji Polski Marco Bonitty.

Straciłem córkę - stwierdził Andrzej Niemczyk. Polskie siatkarki w Pekinie będą grały dla Agaty Mróz - dodaje Niemczyk. Z byłym trenerem siatkarek rozmawiał reporter RMF FM Mariusz Piekarski:

Ta tragiczna informacja dotarła do nas w trakcie treningu. Jak to usłyszałyśmy, był jeden wielki płacz. Nie możemy myśli pozbierać, ciężko jest w coś takiego uwierzyć. Ja wciąż nie wierzę - przyznała Katarzyna Gajgał, zawodniczka Aluprofu Bielsko-Biała. Reporter RMF FM Maciej Grzyb w hali gimnastycznej pierwszego liceum w Tarnowie rozmawiał z pierwszą trenerką zawodniczki, Alfredą Bujoczek:

Pamięć siatkarki uczczono minutą ciszy na pięciu boiskach w Starych Jabłonkach. Trwa tam turniej Pucharu Świata w siatkówce plażowej. Organizator zawodów odwołał wszystkie zaplanowane na dziś konkursy dla widzów, a polskie siatkarki grające w zawodach przypięły do strojów kir. W Starych Jabłonkach był reporter RMF FM, Tomasz Sosnowski:

Agata Mróz urodziła się w 1982 r. w Tarnowie. Pochodziła z usportowionej rodziny; jej matka trenowała siatkówkę, a ojciec – koszykówkę. Swoją przygodę ze sportem rozpoczęła właśnie od gry w koszykówkę. Jednak już w szkole podstawowej postanowiła skupić się na siatkówce.

Miała 191 centymetrów wzrostu. Od kilku lat występowała w reprezentacji Polski. Grała na pozycji środkowej. Dwukrotnie, w 2003 i 2005 r. zdobyła złoty medal siatkarskich mistrzostw Europy. W ubiegłym roku, ze względu na zły stan zdrowia, postanowiła przerwać karierę. W akcję pomocy dla niej zaangażowało się całe środowisko sportowe, w szczególności siatkarskie, w tym wiele zagranicznych gwiazd tego sportu. Organizowano m.in. akcje zbierania krwi i mecze charytatywne.

Agata Mróz w czerwcu 2007 r. wyszła za mąż. Dwa miesiące temu urodziła córeczkę.

Lech Kaczyński postanowił pośmiertnie odznaczyć Agatę Mróz Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. W rodzinnym mieście siatkarki ogłoszono dwudniową żałobę.