Nawet co piąty prawnik nie ma szans na otwarcie kancelarii. Zatrudniają się w urzędach i prywatnych firmach. Rynek usług prawniczych mocno się skurczył, spada też liczna zleceń- informuje "Rzeczpospolita".

Od kiedy aplikację kończy bardzo dużo osób, sytuacja młodych prawników jest jeszcze trudniejsza. Na przykład dwa lata temu połowa osób, które uzyskały tytuł adwokata w naszym okręgu, nie wystartowała w tym zawodzie - tłumaczy adwokat Władysław Finiewicz, dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej (ORA) w Rzeszowie.

Rzeszowskie szacunki potwierdzają dziekani z innych okręgów w Polsce. Również w stolicy zauważalne są problemy finansowe młodych adwokatów, którzy coraz częściej decydują się na inną pracę - dodaje mecenas Jakub Jacyna z ORA w Warszawie.

Sytuacja na rynku jest z roku na rok trudniejsza, zleceń ubywa. Młodym prawnikom trudno znaleźć klientów i uzyskać dochody przewyższające koszty utrzymania. Dlatego wielu, głównie młodych prawników od ryzyka związanego z prowadzeniem własnej kancelarii woli nawet niski etat w urzędzie, banku czy prywatnej firmie - zauważa mec. Władysław Finiewicz.