Adam G. podejrzany o zabójstwo nastolatka w Brukseli może zostać wydany Belgii na mocy Europejskiego Nakazu Aresztowania - zdecydował warszawski sąd apelacyjny. Polska strona ma 10 dni na przekazanie 17-latka Brukseli.

Adwokaci 17-latka chcieli, by ich klient miał proces w Polsce. Twierdzili, że nie można wydać go Belgii, gdyż nie wiadomo, przed jakim sądem miałby on odpowiadać - sądem dla nieletnich czy dla dorosłych. Ponadto zwracali uwagę, że chłopakowi groziłaby w Belgii kara dożywocia, w Polsce zaś - mimo że stanąłby on przed sądem dla dorosłych - najwyżej na 25 lat więzienia. Sąd stwierdził jednak, że grążąca Adamowi G. kara dożywocia nie może być przeszkodą w wydaniu go Belgom – przede wszystkim ze względu na okrucieństwo czynu.

Przeszkód, by wydać Adama G. Belgii, nie widziała prokuratura. Takie postanowienie podjął już ponad miesiąc temu Sąd Okręgowy w Warszawie - uznał on, że wobec Adama G. może być zastosowany wydany przez Belgię Europejski Nakaz Aresztowania, z zastrzeżeniem, że po osądzeniu nastolatek byłby wydany Polsce - do odbycia kary lub na wolność - w zależności od tego, jaki wobec niego zapadłby wyrok

Adama G. zatrzymano w kwietniu w Suwałkach. Belgijska prokuratura zarzuca mu zabójstwo lub współudział w zabójstwie 17-letniego Joe Van Holsbeecka, który zginął 12 kwietnia na brukselskim dworcu od ciosów nożem. Napastnicy ukradli mu odtwarzacz plików MP3.

Podejrzewani o to dwaj polscy obywatele zostali zidentyfikowani dzięki nagraniom kamer na dworcu i w brukselskim metrze. Jeden z nich, 16-letni Mariusz O., został zatrzymany w Belgii i przebywa w tamtejszym areszcie.