Poczekamy, zobaczymy - tak można podsumować wyniki rozmów ministra sportu Tomasza Lipca z prezesem PZPN Michałem Listkiewiczem na temat mundialowych dokonań trenera Pawła Janasa i naszych piłkarzy.

Będą zmiany w Związku - grzmiał Listkiewicz. Nie wykluczam zmian personalnych - wtórował mu minister Lipiec. Ale kiedy zmiany nastąpią - nie wiadomo.

Na pierwsze decyzje poczekamy przynajmniej do 14 lipca; do tego czasu Paweł Janas ma sporządzić specjalny raport, o który poprosił prezes PZPN Michał Listkiewicz. W czasie, kiedy trener będzie pisał, dlaczego naszym piłkarzom nie wyszło, działacze związku dogłębnie przeanalizują ich starania, katując się zapisem wideo mundialowych spotkań.

Jak na razie Michał Listkiewicz przyznał się do jednego błędu; że w grupie zabrakło psychologa, bo trenerzy uznali, że nie będzie przydatny.

Podczas konferencji nie padło natomiast ani jedno słowo wyjaśnienia, dlaczego doszło do takiego bałaganu z biletami na mistrzostwa…