Mimo świąt, na przejściu granicznym z Białorusią w Koroszczynie na odprawę oczekuje około 500 tirów. Według pograniczników odprawa może potrwać jeszcze 12 godzin. Polskie służby mogłyby uporać się z nią szybciej, ale większej liczby ciężarówek nie przyjmuje strona białoruska, bo trwa tam przebudowa przejścia.

Znacznie lepiej wygląda sytuacja w Dorohusku, na granicy z Ukrainą. Od rana udało się odprawić ponad 120 ciężarówek, około 100 czeka jeszcze w kolejce. Celnicy powinni wyrobić się z ich odprawą w ciągu 5-6 godzin, czyli jeszcze przed północą.